Jak to było na początku?
Trzy osoby, Agnieszka Galica, Kasia Florian i Elżbieta Rakowska, nie zdając sobie do końca sprawy z konsekwencji ,,zaczęły obmyślać, a następnie mozolnie wprowadzać w życie, pomysł powstania poradni.
Ustalenie koncepcji merytorycznej, przebrnięcie przez sterty przepisów, załatwianie lokalu, zdobywanie wyposażenia i pomocy zajęło nam prawie dwa lata. Z perspektywy dzisiejszej było to zdobywaniem dzikiego (a właściwie cywilizowanego) zachodu.
Pierwotnie pomysł powstał jako "unowocześniona" kontynuacja prac części zespołu prof. Antoniny Guryckiej z katedry psychologii wychowawczej UW (wielkie dzięki za wcześniejsze wpuszczanie nas na głęboką wodę).
Korzystałyśmy
- z pomocy Jurka Mellibrudy a także jego ostrzeżeń. że "kaktus mu urośnie na dłoni - urośnie, jeśli ktokolwiek w tym kraju zapłaci nam żywy pieniądz za „pomoc psychologiczną"
- z merytorycznych debat z Wandą Sztander, Kasią Miller, Jackiem Strzemiecznym, Jackiem Jakubowskim i wieloma życzliwymi osobami ze środowiska, z pomocy i anielskiej cierpliwości pań z księgowości PTP które zdradzały nam niepojęte dla nas meandry księgowości i finansów
- z dość zasadniczych ostrzeżeń przedstawicieli PRON (dla młodszej generacji wyjaśnienie: Patriotyczna Rada Ocalenia Narodowego), że "dziecko to dobro państwowe" i nie możemy pokątnie zajmować się tym dobrem bez informowania właściwych organów.
- z uwag, pewnej grupy psychologów pracujących "na państwowym", że udzielanie pomocy za pieniądze jest nieetyczne i nieuczciwe
- z podpatrywania doświadczeń m.in OTiRO, czy ursynowskiej inicjatywy Kazimierza Jankowskiego
- z nieograniczonej cierpliwości naszych rodzin.
Za wszelką pomoc starałyśmy się w następnych latach zrewanżować, dzieląc się naszymi doświadczeniami z nowopowstającymi placówkami jak np. Poradnią Polskiego Towarzystwa Logopedycznego, Centrum Terapeutycznym SWPS i in.
No i wreszcie udało się. Na wiosnę 1983 roku pojawili się pierwsi klienci budząc tym nasze zdumienie (że jednak są), radość (że dopięłyśmy swego) i przerażenie (co teraz, czy się sprawdzimy).